Przeprowadzałem się niedawno i pewnie gdzieś jest ale nie ma czasu na szukanie.
Najgorsze jest to, że koszt wyrobienia "wtórnika" to x3 z tego co pamiętam.
Kupię czekoladę dla Pani w urzędzie, może coś się uda przyśpieszyć....
Podobno jest już "po sezonie" paszportowym tak mi sekretarka powiedziała.
Zobaczymy.
Też tak uważam. Stówka czy stówka i pół nie robi wielkiej różnicy.
Najgorsze jest to, że koszt wyrobienia "wtórnika" to x3 z tego co pamiętam.
Kupię czekoladę dla Pani w urzędzie, może coś się uda przyśpieszyć....
Podobno jest już "po sezonie" paszportowym tak mi sekretarka powiedziała.
Zobaczymy.
Zamieszczone przez rafiki
Komentarz